GRY STRATEGICZNE
The King is Dead: Second Edition
Gra dyplomacji osadzona w chaotycznych czasach po śmierci Króla Artura.
Produkt na zamówienie: realizacja pod warunkiem dostępności u dostawcy.
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 14 lat
czas gry: od 30 do 45 min.
wydawca: Osprey Games (2020)
nr katalogowy: OSP9781472836601
projektant: Peer Sylvester
wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska
pasujące koszulki: standard ccg (53 szt.)
Opis w serwisie BGG
Opis
The King is dead. The kingdom is divided. Three factions - the Scottish, the Welsh, and the English - vie for control and, across the sea, foreign invaders prepare to take advantage of the chaos. Players must marshal their limited resources to influence this power struggle, while ensuring that the faction that rises to dominate the realm favours them above all other claimants to the throne.
The King is Dead: Second Edition refreshes the accessible yet strikingly deep game with updated graphic design, gorgeous new artwork, and a brand-new asymmetric game mode for advanced play.
Póki co jest to najlepsza gra w jaką grałem w 2021 roku, a było to dla mnie owocne półrocze pod względem planszowym. Rewelacja.
W King is Dead wcielamy się w szare eminencje, które starają się wykorzystać konflikt na terenie dzisiejszej Wielkiej Brytanii dla zyskania władzy i wpływów. Na mapie mamy 3 główne frakcje - Szkotów, Walijczyków i Anglików, ale nie są oni przypisani do żadnego z graczy. Za pomocą kart akcji, których przypada 8 na gracza na całą partię możemy przesuwać dowolną z nich. Szkopuł tkwi w tym, że po każdej akcji zabieramy jedną z symbolizujących je kostek do swojego "dworu", co zwiększa nasz wpływ danego koloru, ale jednocześnie osłabia jego pozycję na mapie. Zwycięzcą zostanie ten, który posiada największy wpływ nacji, która posiada pod koniec gry największą dominację na mapie. Zasady gry to ledwie parę kartek, ale głębia rozgrywki rozgrzewa do czerwoności zwoje mózgowe. Coraz rzadziej spotyka się gry w tym stylu. Plus- z racji tego, że akcji mamy tylko 8- niezwykle istotne jest pasowanie. W żaden innej grze nie spotkałem się z sytuacją, by nie zrobienie w swojej turze kompletnie nic mogło być tak znaczące, prowokujące, satysfakcjonujące. Dodajmy do tego alternatywne karty wprowadzające asymetrię, tryb drużynowy 2vs2 na 4 graczy, zmienne ułożenie mapy w każdej rozgrywce. Przed the King od Dead nazwisko Peer Sylvester nie mówiło mi kompletnie nic, teraz jestem zdeterminowany, żeby poznać wszystkie jego gry. The King is Dead to arcydzieło i pokaz tego, że w niewielu elementach, bez bombastycznych figurek, kilkudziesięciu stron instrukcji można zmieścić głęboką, wspaniale interaktywną grę. Arcydzieło, w które polecam zagrać absolutnie każdemu.