gry planszowe karciane > Wiochmen Rejser
GRY KARCIANE
logo przedmiotu Wiochmen Rejser

Wiochmen Rejser

Najlepsza gra polskich autorów w plebiscycie Nagroda Roku 2005

cena:

25.00 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 12 lat
czas gry: ok. 30 min.

wydawca: Kużnia gier
projektant: Piotr Stankiewicz

wersja językowa: polska

Opis


Gra zapewnia mnóstwo zabawy, wywołuje salwy śmiechu podczas rozgrywki, jest łatwa do nauczenia i nigdy się nie nudzi.

 

Znakomita gra o przedziwnej tematyce. Zostań woźnicą furmanki i pierwszy pokonaj drogę między ścierniskiem a remizą. Tylko pamiętaj, żebyś nie zgubił wszystkich dzieci, które siedzą na twoje furze, bo przegrasz. Rób wszystko, żeby utrudnić wyścig przeciwnikom, może uda Ci się zrzucić jakieś dziecko.

 

Rozgrywkę w Wiochmen Rejsera umili piosenka zespołu Łydka Grubasa skomponowana specjalnie do potrzeb gry.

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2007-11-27 wyścigi furmanek - nudne i losowe autor: rp74

Wiochmen Rejser to nieskomplikowana polska karcianka o wyścigach furmanek załadowanych dziećmi. Zwykle nie mam zaufania do polskich gier. W tym przypadku skusiła mnie jednak niska cena i dosyć pochlebne recenzje, szukałem również szybkej i lekkiej gry, która zmieści się w kieszeni.
Wykonanie gry jest przeciętne, ale przyzwoite. Zdecydowanie najsłabszy element to pudełko, które bardzo szybko się rozwala. Karty są dobrej jakości z ciekawą grafiką, tylko niepotrzebnie spięte gumką, która powoduje, że już na dzień dobry są lekko pogięte. Osobny, i dziwaczny moim zdaniem, pomysł to wykałaczki, które mają spełniać rolę znaczników popędu. Rozumiem, że autorom zależało na maksymalnym obniżeniu kosztów, ale chyba jakieś normalne znaczniki (np. żetony) nie podniosły by ceny zbytnio. Do mnie pomysł z wykałaczkami nie trafia.
Ale wykonanie nie jest najważniejsze, przejdźmy do rozgrywki. Pierwsze co rzuca się w oczy to humor. Jest niezwykle siermiężny i na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu, ale biorąc pod uwagę, że jest to gra imprezowa, na pewno spełnia swoją rolę. Zasady gry są bardzo proste, jednak opisy niektórych kart wozaka oraz szosy są tak niejednoznaczne, że podczas pierwszych rozgrywek czas upływa głównie na dyskusji jak daną kartę zastosować. Pomocne są na pewno FAQ umieszczone w instrukcji, ale to chyba nie o to chodzi. Niejasności psują zabawę i zniechęcają do gry już na samym początku. Jeśli jednak mamy na tyle cierpliwości, to już po kilku rozgrywkach gra się płynnie. Niestety moim zdaniem gra jest po prostu nudna. Nadaje się w zasadzie tylko dla 4, ewentualnie 3 graczy. We dwójkę gra się tragicznie, do batożenia (które jest chyba najciekawszym momentem) dochodzi niezwykle rzadko, często jeden z graczy tkwi w jednym miejscu i w ogóle nie może się poruszyć, gdy drugi w tym czasie mknie do przodu. Do takiego stanu rzeczy przyczynia się również całkowita losowość Wiochmena. Choćby nie wiem co robić, wszystko zależy od tego jakie przyjdą karty. Żadna strategia nie pomoże, gdy karty nie idą. I tak przegramy z kretesem.
Ogólnie, dla mnie, Wiochmen Rejser to bardzo kiepska gra. Owszem, jako gra imprezowa, w czteroosobowym składzie i przy dobrym piwie, na pewno się sprawdzi. Ale jest na rynku wiele o wiele ciekawszych gier imprezowych, do których często można wracać, Wiochmen do takich nie należy. Uważam, że jest wiele dużo lepszych sposobów na wydanie 20 zł
dodano: 2007-09-10 Gra na imprezę autor: marcin

Wyśmienita gra, w szczególności jako dodatek do "piwnego" wieczoru. Dużo humoru, ale i mnóstwo zaciekłej rywalizacji polegającej na przeszkadzaniu sobie nawzajem (co w sumie może zakończyć się przerwaną imprezą :-) ).
Można grać we dwoje, jednak dobrą zabawę gwarantuje co najmniej trzech graczy (we dwójkę trzoszkę nudno).
Tor, na którym odbywają się wyścigi Furmanów, w każdej rozgrywce ułożony jest losowo, co powoduje nieprzewidywalność każdej partii.
Kolejną zaletą jest to, że do końca rozgrywki, mimo prowadzenia w trakcie, nie ma się pewności co do zwycięstwa. Tak nawiasem mówiąc, bycie liderem w wyścigu furmanek jest bardzo krótkotrwałe, wyjście na prowadzenie zazwyczaj oznacza skupienie się wszystkich uczestników na tym, aby doprowadzić lidera do porządku poprzez zbombardowanie jego wozu flaszkami, bądź użycie innych mniej, bądź bardziej wyrafinowanych metod. Warto podkreślić, że trasa, po której się poruszamy ułożona jest z kart, które są zakryte do momentu "najechania" na którąś z nich. Dodaje to więcej niepewności w grze i na przykład przechylić szalę zwycięstwa na korzyść innego uczestnika gry, bądź siebie samego.
Karty (trasy i trzymane na ręce) mają klimatyczne opisy i rysunki.
Szkoda, że pudełko nie pomieściło beretki dla Hiperfurmana :-). Dodała by ona jeszcze więcej PRLowskiego klimatu tej grze.
Polecam
dodano: 2007-09-08 Przyjemna gra dla wtajemniczonych jak i na rodzinny wieczór autor: MICH

Wiochmen Rejsera kupiłem pod wpływem pochlebnych opinii przeczytanych w sieci oraz komicznej nazwy. Myślałem, że będzie to gra na rozgrzewkę podczas spotkań z planszówkami, a także, że będzie można w nią zagrać z ludźmi bez doświadczenia, którzy nie są w stanie zrozumieć skomplikowanych zasad. Nie pomyliłem się.

Gra jest całkowicie polskim produktem, zatem nie jakichkolwiek problemów ze stroną językową. Instrukcja w przejrzysty sposób prezentuje zasady, a umieszczony na jej końcu "FAQ" rozstrzyga wszelkie wątpliwości, które mogą nasunąć się w czasie gry.
Wiochmen Rejser jest bardzo ładnie wydany, lakierowane karty z przekomicznymi rysunkami i podpisami robią bardzo dobre wrażenie. Wszystkie niezbędne elementy w czasie gry znajdziemy w pudełku (pionki, znaczniki).

Oprawa humorystyczna gry jest świetna i z pewnością należy do największych atutów rodzimej karcianki.

W czasie rozgrywki mamy do czynienia z dużą interakcją między graczami, ale także z wielką losowością co powoduje, że do samego końca gry nie można być pewien kto zostanie zwycięzcą.

Różnorodność konfiguracji toru, po którym ścigamy się furmankami, układanego z kart jest duża zatem każda rozgrywka nieco różni się od poprzedniej. Każdy z przyjemnością zagra dwa razy pod rząd w tą grę, więcej rozdań może już powoli nudzić, jednak po odpoczynku znów dobrze bawi.

Podsumowując w skali pięciostopniowej 4, gdyż jest naprawdę dobra, a 5 jest zarezerwowana dla najlepszych tytułów.

dodano: 2007-02-02 autor: Galahad
Gra mi się bardzo podoba. Ocena cena/jakość świetna.
[ Nie, nie jest to opinia sponsorowana :P ]