GRY EKONOMICZNE
PuzzLegendy: Robinson
Miniseria angażujących zagadek
Podstawowe informacje:
wiek: od 8 lat
czas gry: ok. 30 min.
wydawca: Lucky Duck Games (2023)
wersja językowa: polska
Opis
PuzzLegendy to seria kieszonkowych łamigłówek, w których gracze poznają historie legendarnych postaci w zupełnie nowy sposób - rozwiązując coraz trudniejsze zagadki. Zadania polegają na układaniu kart zgodnie z podanymi regułami logicznymi. Po prawidłowym rozwiązaniu zadania, gracz otrzymuje przedmiot znajdujący się po drugiej stronie karty, który przyda się w kolejnych wyzwaniach. Fabuła postępuje wraz z kolejnymi zagadkami, co sprawia, że zabawa jest bardzo angażująca.
Przeżyj historię legendarnego Robinsona Cruzoe. Znajduj i twórz rzeczy, które umożliwią Ci przetrwanie. Czy uda Ci się wydostać się z bezludnej wyspy?
Recenzja odnosi się do wszystkich trzech "PuzzLegend" (Sherlock, Robinson, Merlin), a jej tytuł mówi w zasadzie wszystko, co trzeba wiedzieć o tym cyklu, ale postaram się jednak trochę rozwinąć myśl.
Czego spodziewałem się po kosztującej poniżej 20PLN kieszonkowej łamigłówce skierowanej raczej do młodszych graczy i przeznaczonej pod rodzinnej zabawy w główkowanie? Nie tyle jakiegoś ogromnego wyzwania logicznego, ile wyzwania klimatycznego, które faktycznie - zgodnie z tekstem promocyjnym - pomoże przedstawić młodszym dzieciakom słynne literackie (lub filmowe, jak kto woli) postaci.
Oklepane grafiki i króciutkie fragmenty tekstów niby dają rodzicowi możliwość opowiedzenia o tym, kim był Sherlock czy Robinson Crusoe, ale sama gra nie podejmuje ani przez chwilę takiej próby, przez co zadanie opowiadania o tak złożonych postaciach staje się absurdalne. "PuzzLegendy" to czysty logiczny abstrakt polegający na układaniu kwadratów z obrazkami w odpowiednie wzory, wedle przedstawionych reguł logicznych. Cała reszta to średnio udana próba opakowania gier w coś, czym nie są.
Abstrakt, dodajmy, na 20 "zagadek", z czego w każdym przypadku pierwsze 10-12 moja siedmioletnia córka - "weteranka" kilkunastu Smart Games - rozwiązywała w zaledwie kilka/kilkanaście sekund, po czym gdy pojawiły się nieco trudniejsze, znudziła się koncepcją "PuzzLegend" i długo nie chciała skończyć reszty. Zrobiła to tylko dla zasady.
Gry z serii "Smart Games", oparte na tych samych zasadach logicznych abstraktów, oferują o niebo lepsze wykonanie (nawet jeśli nie można ich rzecz jasna nazwać grami tematycznymi), co najmniej dwa razy więcej "zagadek" i znacznie ciekawsze, rozłożone inaczej stopniowanie trudności. Tak, kosztują więcej, ale oferują również więcej. Znacznie, znacznie więcej. Mimo że koncepcja "PuzzLegend" nie jest więc zła - i każdy powinien sam zdecydować, czy potrzebuje takich krótkich abstraktów - ja osobiście radziłbym od razu wprowadzać dziecko w znacznie ciekawe i różnorodne Smart Games.