gry planszowe strategiczne > 1984: Animal Farm
GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu 1984: Animal Farm

1984: Animal Farm

Gra planszowa w klimatach Zimnej Wojny z dużym elementem negocjacyjnym

cena:

84.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 3 do 5
wiek: od 12 lat
czas gry: ok. 60 min.

wydawca: Kużnia gier (2012)
projektant: Rafał Cywicki , Krzysztof Cywicki , Krzysztof Hanusz

wersja językowa: polska

Opis


W roku 1984 zwierzęta przejęły władzę na całym świecie i rozpoczęły wyścig zbrojeń na niespotykaną dotychczas skalę. Ty, jako lider jednego z mocarstw, bierzesz udział w walce o władzę nad całym światem.

Używając swoich wpływów i agentów w regionach niestabilnych, zdobywasz przewagę na arenie międzynarodowej w formie Punktów Zwycięstwa. Gracz, który po 6 (lub 9) rundach będzie ich mieć najwięcej, wygra.

Zawartość pudełka:

  • plansza
  • 5 plansz graczy
  • 55 karty
  • 73 drewniane znaczniki
  • 112 żetonów
  • instrukcja

 

 

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2013-01-21 Wredna gra negocjacyjna autor: turin

Animal Farm to czysta negocjacja. Nie ma tu wojsk na mapie i ich ruchów, nie ma możliwości realizowania różnych strategii. Wszystko, co nie było podstawą do negocjacji zostało z gry wyrzucone i to od naszego wygadania, lojalności i umiejętnego łamania umów, a nie analitycznego umysłu zależy wygrana. Mechanizmy w grze zostały specjalnie tak zaprojektowane, by te negocjacje utrudniać: w przypadku wspólnych celów dwóch graczy (wzniecanie rewolucji) wypłata punktowa za sukces jest inna dla każdego z nich, a także liczba żetonów wpływów potrzebna do jej wzniecenia jest nieparzysta, nie dając się podzielić po równo.

Głównym mechanizmem jest przydzielanie wpływów za kontrolę regionów. W każdym regionie świata gracze są obecni w różnym stopniu, reprezentowanym przez liczbę kosteczek swojego koloru (których łączna liczba jest taka sama dla wszystkich). Dla każdego regionu trzeba uformować koalicję większościową, która podzieli między siebie żetony wpływów właściwe dla tego regionu. Wszyscy poza koalicją nie dostają nic za ten region. Żetony wpływów są głównym zasobem w grze: są używane do wzniecania rewolucji, a także do przeprowadzania akcji specjalnych, takich jak przesunięcie swoich kostek, zwiększenie swojej obecności w regionie na potrzeby liczenia większości, itp. Ponieważ często nie dostaniemy tych żetonów, których potrzebujemy, będziemy musieli ze sobą handlować. Jak widać gra to nieustające negocjacje i przepełniona jest negatywną interakcją. Jeśli kogoś to nie odstrasza, a wręcz zachęca, warto spróbować.

Jakie są minusy? Pierwszy to wykonanie: grafiki w grze, stylizowane na plakaty propagandowe po prostu mi się nie podobają, a wręcz odrzucają. Drugi natomiast to bardzo nikły, doklejony na siłę klimat: podczas gry zupełnie go nie czuć i wszyscy operują abstrakcyjnymi pojęciami lwów, papug i innych zwierząt widniejących na żetonach wpływów. Wady te nie są jednak dyskwalifikujące i niska cena powinna wynagrodzić je w zupełności, zwłaszcza że niewiele jest tak wrednych gier negocjacyjnych. Negocjacji i dyplomacji jest tu wiele więcej niż np. w Grze o Tron. W przeciwieństwie do Gry o Tron, nie można zostać (prawie) wyeliminowanym z rozgrywki, i nawet będąc w ogonie wciąż bierzemy w niej aktywny udział, kreując sytuację na planszy.