GRY PRZYGODOWE
Arcadia Quest: Core Game
Poprowadź bohaterów w epickiej kampanii i odzyskajcie potężną krainę Arkadii
Produkt na zamówienie: realizacja pod warunkiem dostępności u dostawcy.
Podstawowe informacje:
liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 13 lat
czas gry: od 45 do 60 min.
wydawca: CoolMiniOrNot (2014)
nr katalogowy: AQ001
projektant: Eric M. Lang , Thiago Aranha , Guilherme Goulart , Fred Perret
wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska
Opis
In Arcadia Quest, players lead guilds of intrepid heroes on an epic campaign to dethrone the vampire lord and reclaim the mighty Arcadia for their own. But only one guild may lead in the end, so players must battle against each other as well as against the monstrous occupying forces.
Arcadia Quest is a campaign-based game for 2 to 4 players, where each player controls a guild of three unique heroes, facing off against the other players and the various monsters controlled by the game. Players need to accomplish a series of quests in order to win each scenario and choose where to go next in the campaign.
Players are able to choose the path their campaign takes, navigating through six out of eleven available scenarios, so each time the campaign is played it can have a different configuration of scenarios. As the campaign progresses, the heroes are able to acquire new weapons, equipment and abilities that give them powerful options to tackle the obstacles ahead. Furthermore, by fulfilling specific quests in a scenario, players unlock exclusive features in subsequent scenarios.
Recenzje naszych klientów:
zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną
dodano: 2016-04-28
Rewelacyjna gra - moje TOP
autor:
elmotoja
Dzięki tej właśnie grze odkryłem Eric'a Lang'a (jej autora).
Miałem okazję uczestniczyć w pierwszym kickstarterze - ale uznałem, że to gra nie dla mnie. Tom Vasel (dice tower) śpiewał hymny pochwalne dla gry - nie ufałem mu, gdyż już nieraz mieliśmy inne zdanie - szczególnie trudno zaufać przy grze z tą metką cenową.
W końcu, gdy przyjrzałem się jak wygląda gra w akcji (gameplay z YouTube), dałem się przekonać - kupiłem wersję sklepową.
Ta gra jest rewelacyjna:
+ losowość, która daje szanse i emocje nawet w zdawałoby się straconej bitwie oraz obawy w prawie wygranej bitwie
+ taktyka - umiejętności postaci, posiadanie drużyny trzech postaci, zbierany sprzęt - wszystko to można wykorzystać do zaplanowania tury i ... zwykle się udaje, ale zawsze jest jak pogłówkować
+ rozwój postaci i kampania - kampania składa się z relatywnie krótkich przygód (około 1,5 h każda), a w tym czasie nasze postaci naprawdę dostają "kopa" - bardzo przyjemnie patrzy się jak się rozwijają
+ figurki - nie ma co się oszukiwać - są rewelacyjne; może ich nie potrzebujesz, może wolisz grać w innych grach drewnianymi pionkami - Twoja sprawa; ja cieszę się jak dziecko kiedy widzę świetnie wyglądający zespół awanturników
Co może się nie podobać?
- losowość może nie każdemu przypaść do gustu (lubię gry taktyczne i tutaj losowość wg mnie nie pozbawia gry taktyki, ale trzeba mieć świadomość, że nie ma absolutnej sprawiedliwości - jest "fun")
- kickstarter miał więcej; zgadza się - i był też znacznie droższy i ... zawartości która jest dodawana regularnie do Arcadii Quest jest i będzie tyle, że nikt chyba nie jest w stanie tego wszystkiego ograć. Jeśli nie masz manii "muszę mieć je wszystkie", to nie ma potrzeby posiadania wersji kickstarter. Z resztą można zrobić sobie proxy postaci (ich umiejętności) i już masz najważniejszą część regrywalności odhaczoną.
Podsumowując, jedna z moich najbardziej ulubionych gier - być może nawet pierwsze miejsce w osobistym TOP 100.
Dzięki tej właśnie grze odkryłem Eric'a Lang'a (jej autora).
Miałem okazję uczestniczyć w pierwszym kickstarterze - ale uznałem, że to gra nie dla mnie. Tom Vasel (dice tower) śpiewał hymny pochwalne dla gry - nie ufałem mu, gdyż już nieraz mieliśmy inne zdanie - szczególnie trudno zaufać przy grze z tą metką cenową.
W końcu, gdy przyjrzałem się jak wygląda gra w akcji (gameplay z YouTube), dałem się przekonać - kupiłem wersję sklepową.
Ta gra jest rewelacyjna:
+ losowość, która daje szanse i emocje nawet w zdawałoby się straconej bitwie oraz obawy w prawie wygranej bitwie
+ taktyka - umiejętności postaci, posiadanie drużyny trzech postaci, zbierany sprzęt - wszystko to można wykorzystać do zaplanowania tury i ... zwykle się udaje, ale zawsze jest jak pogłówkować
+ rozwój postaci i kampania - kampania składa się z relatywnie krótkich przygód (około 1,5 h każda), a w tym czasie nasze postaci naprawdę dostają "kopa" - bardzo przyjemnie patrzy się jak się rozwijają
+ figurki - nie ma co się oszukiwać - są rewelacyjne; może ich nie potrzebujesz, może wolisz grać w innych grach drewnianymi pionkami - Twoja sprawa; ja cieszę się jak dziecko kiedy widzę świetnie wyglądający zespół awanturników
Co może się nie podobać?
- losowość może nie każdemu przypaść do gustu (lubię gry taktyczne i tutaj losowość wg mnie nie pozbawia gry taktyki, ale trzeba mieć świadomość, że nie ma absolutnej sprawiedliwości - jest "fun")
- kickstarter miał więcej; zgadza się - i był też znacznie droższy i ... zawartości która jest dodawana regularnie do Arcadii Quest jest i będzie tyle, że nikt chyba nie jest w stanie tego wszystkiego ograć. Jeśli nie masz manii "muszę mieć je wszystkie", to nie ma potrzeby posiadania wersji kickstarter. Z resztą można zrobić sobie proxy postaci (ich umiejętności) i już masz najważniejszą część regrywalności odhaczoną.
Podsumowując, jedna z moich najbardziej ulubionych gier - być może nawet pierwsze miejsce w osobistym TOP 100.
dodano: 2015-12-28
super
autor:
zioombel
grę nabywałem z obawami, ponieważ była to moja pierwsza gra CoolMiniOrNot i nie byłem pewny czy firma robiąca super figurki, równie dobrze poradzi sobie z mechaniką. Na szczęscie za mechanikę odpowiada m.in. Eric Lang a to już prawie gwarancja fajnej zabawy (jestem wielkim fanem Chaosu w Starym Świecie).
Gra okazała się bardzo fajna i przyjemna, nie jest cieżka, wytłumaczyć ją można w dosłownie kilka minut, a daje sporo zabawy.
Jeden scenariusz to 60-90 minut z rozłożeniem, kampania składa się z sześciu scenariuszy, po każdym nasi bohaterowie dostają zauważalnie lepszy sprzęt, wieć fajnei odczuwa się ulepszanie swojej drużyny.
Jedyną dostrzegalną przeze mnie wadą jest balans bohaterów (zwłaszcza jak się gra również z tymi z kampani KS - których można pobrać ze strony), ale i na to zawsze można coś wymyślić.
Polecam!
grę nabywałem z obawami, ponieważ była to moja pierwsza gra CoolMiniOrNot i nie byłem pewny czy firma robiąca super figurki, równie dobrze poradzi sobie z mechaniką. Na szczęscie za mechanikę odpowiada m.in. Eric Lang a to już prawie gwarancja fajnej zabawy (jestem wielkim fanem Chaosu w Starym Świecie).
Gra okazała się bardzo fajna i przyjemna, nie jest cieżka, wytłumaczyć ją można w dosłownie kilka minut, a daje sporo zabawy.
Jeden scenariusz to 60-90 minut z rozłożeniem, kampania składa się z sześciu scenariuszy, po każdym nasi bohaterowie dostają zauważalnie lepszy sprzęt, wieć fajnei odczuwa się ulepszanie swojej drużyny.
Jedyną dostrzegalną przeze mnie wadą jest balans bohaterów (zwłaszcza jak się gra również z tymi z kampani KS - których można pobrać ze strony), ale i na to zawsze można coś wymyślić.
Polecam!
dodano: 2015-09-16
Planszowa przygoda z magią i mieczem
autor:
Jaroslaw Chmiel
Nawet nie wiem od czego zacząć. Gra jest wspaniała. Każdy z graczy przejmuje kontrolę nad gildią bohaterów o unikalnych zdolnościach. W trakcie kampanii / scenariusza każda z gildii posiada kilka zadań do wykonania, niektóre polegają na zabijaniu potworów, inne na zabijaniu bohaterów z wrogich gildii. Jako minus wymienię fakt, że potwory nie mają swojej tury, a jedynie reagują na poczynania graczy. Szkoda, że żaden z graczy nie może wcielić się w gildię potworów ;)
Komponenty są bajecznie wykonane. Dosłownie i w przenośni. Wielkie głowy bohaterów wywołują uśmiech na twarzach graczy :) Karty i kafle przyozdobione są pięknymi grafikami. Karty i figurki są wykonane z wysokiej jakości materiałów - raczej ciężko będzie coś przez przypadek zniszczyć. Figurki polecam pomalować.
Jeśli ktoś się waha, bo ominęła go kampania KS i ta wersja nie posiada dodatkowych bohaterów, niech nie rozpacza i bez nich jest tu kupa zabawy, śmiechu i przygody.
Ze względu na sporą ilość tekstu znajomość angielskiego jest wymagana. Pomimo wysokiej ceny gorąco polecam - WARTO!!!
Nawet nie wiem od czego zacząć. Gra jest wspaniała. Każdy z graczy przejmuje kontrolę nad gildią bohaterów o unikalnych zdolnościach. W trakcie kampanii / scenariusza każda z gildii posiada kilka zadań do wykonania, niektóre polegają na zabijaniu potworów, inne na zabijaniu bohaterów z wrogich gildii. Jako minus wymienię fakt, że potwory nie mają swojej tury, a jedynie reagują na poczynania graczy. Szkoda, że żaden z graczy nie może wcielić się w gildię potworów ;)
Komponenty są bajecznie wykonane. Dosłownie i w przenośni. Wielkie głowy bohaterów wywołują uśmiech na twarzach graczy :) Karty i kafle przyozdobione są pięknymi grafikami. Karty i figurki są wykonane z wysokiej jakości materiałów - raczej ciężko będzie coś przez przypadek zniszczyć. Figurki polecam pomalować.
Jeśli ktoś się waha, bo ominęła go kampania KS i ta wersja nie posiada dodatkowych bohaterów, niech nie rozpacza i bez nich jest tu kupa zabawy, śmiechu i przygody.
Ze względu na sporą ilość tekstu znajomość angielskiego jest wymagana. Pomimo wysokiej ceny gorąco polecam - WARTO!!!
dodano: 2015-02-20
Świetna gra przygodowa.
autor:
babelt
Prostszy, szybszy, zabawniejszy i nie kooperacyjny Descent dla 2 do 4 graczy. I nie ma mrocznego! Gracze wcielają się w gildie bohaterów starając się odbić miasto z rąk potworów.
Każdy z graczy kontroluje 3 bohaterów obdarzonych unikalnymi zdolnościami. Każdy z bohaterów ma 4 miejsca na przedmioty, czary czy umiejętności. W swojej turze aktywujemy jednego z bohaterów by wykonał ruch i atak (w dowolnej kolejności). Potwory nie mają swojej tury – reagują tylko na poczynania graczy.
W każdym z kilku składającym się na kampanię scenariuszy mamy do wykonania kilka dostępnych zadań (związane ze scenariuszem i z zabijaniem bohaterów innych graczy). Gdy któryś z graczy wykona 3 z nich scenariusz się kończy. Za wykonywanie zadań, zabijanie potworów czy bohaterów, oraz zbierane skarby dostajemy pieniądze. Za nie, po każdym scenariuszu zaopatrzymy się w dodatkowe przedmioty.
Gra jest pięknie wykonana. Komponenty są wysokiej jakości, zwłaszcza figurki (bohaterowie mają powiększone głowy – wygląda to zabawnie i nie umniejsza ich piękna). Wszystko ma swój niepowtarzalny styl graficzny trochę w klimacie mangi.
Instrukcja jest przejrzysta a zasady proste. Warto znać angielski. Od samego początku można się skupić na walce i dobrej zabawie. Rozgrywki są szybkie i w jeden dzień da się zrobić całą kampanię.
Bardzo dobra gra – nie zastąpi Descenta ale dla mających mniej czasu, nielubiących kooperacji lub mniej zaawansowanych może być od niego nawet lepsza.
Mimo ceny warto grę nabyć.
Prostszy, szybszy, zabawniejszy i nie kooperacyjny Descent dla 2 do 4 graczy. I nie ma mrocznego! Gracze wcielają się w gildie bohaterów starając się odbić miasto z rąk potworów.
Każdy z graczy kontroluje 3 bohaterów obdarzonych unikalnymi zdolnościami. Każdy z bohaterów ma 4 miejsca na przedmioty, czary czy umiejętności. W swojej turze aktywujemy jednego z bohaterów by wykonał ruch i atak (w dowolnej kolejności). Potwory nie mają swojej tury – reagują tylko na poczynania graczy.
W każdym z kilku składającym się na kampanię scenariuszy mamy do wykonania kilka dostępnych zadań (związane ze scenariuszem i z zabijaniem bohaterów innych graczy). Gdy któryś z graczy wykona 3 z nich scenariusz się kończy. Za wykonywanie zadań, zabijanie potworów czy bohaterów, oraz zbierane skarby dostajemy pieniądze. Za nie, po każdym scenariuszu zaopatrzymy się w dodatkowe przedmioty.
Gra jest pięknie wykonana. Komponenty są wysokiej jakości, zwłaszcza figurki (bohaterowie mają powiększone głowy – wygląda to zabawnie i nie umniejsza ich piękna). Wszystko ma swój niepowtarzalny styl graficzny trochę w klimacie mangi.
Instrukcja jest przejrzysta a zasady proste. Warto znać angielski. Od samego początku można się skupić na walce i dobrej zabawie. Rozgrywki są szybkie i w jeden dzień da się zrobić całą kampanię.
Bardzo dobra gra – nie zastąpi Descenta ale dla mających mniej czasu, nielubiących kooperacji lub mniej zaawansowanych może być od niego nawet lepsza.
Mimo ceny warto grę nabyć.
dodano: 2015-01-29
Planszowe League of legends ?
autor:
balif
Świetna, lekka gra łącząca proste elementy przygodowe z bezwzględna walkę miedzy graczami.
Każdy gracz kieruje gildia składającą się z 3 bohaterów. Gildie mają wspólny cel - chcą wyzwolić Arkadię spod władania potworów. Na podium jest tylko jedno miejsce dlatego w wyścigu po chwałę, trofea i złoto głównym przeciwnikiem są pozostałe gildie a potwory to tylko dodatek.
Rozgrywka to seria scenariuszy połączona w kampanię po ukończeniu której określamy ostatecznego zwycięzcę. Pomiędzy scenariuszami bohaterowie "lewelują" poprzez kupowanie nowych kart ekwipunku za zebrane złote monety. Etap budowanie postaci to serce gry i jest pełen trudnych decyzji, co odrzucić a co zostawić.
Tura gracza jest szybka, polega na aktywowaniu jednego z bohaterów i wykonaniu nim ruchu i/lub ataku. Alternatywnie do aktywacji gracz może wykonać odpoczynek całej drużyny aby wskrzesić martwych herosów i odświeżyć ekwipunek.
Mechanika walki to rzut odpowiednią liczba k6 z wybuchem na atak i obronę. Rzuca się praktycznie co turę więc każdy ma swoje radosne i smutne momenty ;).
Zaatakowany potwór aktywuje się i może kontratakować. Decyzję o tym jak zadziała podejmuje gracz siedzący po prawej stronie aktywnego gracza (odwrotnie niż przebieg kolejki).
Mechanicznie gra przypomina mi nieco Zombicide - idealnie wyważona prostota zasad, losowość i możliwości taktyczne tak by dać jak najwięcej czystej zabawy.
Nie jestem zwolennikiem kostkowych rozwiązań w grach jednak tutaj rzuty dostarczają wiele fajnych emocji.
Wykonanie gry jest na poziomie CoolMiniOrNot czyli 5+.
Świetna, lekka gra łącząca proste elementy przygodowe z bezwzględna walkę miedzy graczami.
Każdy gracz kieruje gildia składającą się z 3 bohaterów. Gildie mają wspólny cel - chcą wyzwolić Arkadię spod władania potworów. Na podium jest tylko jedno miejsce dlatego w wyścigu po chwałę, trofea i złoto głównym przeciwnikiem są pozostałe gildie a potwory to tylko dodatek.
Rozgrywka to seria scenariuszy połączona w kampanię po ukończeniu której określamy ostatecznego zwycięzcę. Pomiędzy scenariuszami bohaterowie "lewelują" poprzez kupowanie nowych kart ekwipunku za zebrane złote monety. Etap budowanie postaci to serce gry i jest pełen trudnych decyzji, co odrzucić a co zostawić.
Tura gracza jest szybka, polega na aktywowaniu jednego z bohaterów i wykonaniu nim ruchu i/lub ataku. Alternatywnie do aktywacji gracz może wykonać odpoczynek całej drużyny aby wskrzesić martwych herosów i odświeżyć ekwipunek.
Mechanika walki to rzut odpowiednią liczba k6 z wybuchem na atak i obronę. Rzuca się praktycznie co turę więc każdy ma swoje radosne i smutne momenty ;).
Zaatakowany potwór aktywuje się i może kontratakować. Decyzję o tym jak zadziała podejmuje gracz siedzący po prawej stronie aktywnego gracza (odwrotnie niż przebieg kolejki).
Mechanicznie gra przypomina mi nieco Zombicide - idealnie wyważona prostota zasad, losowość i możliwości taktyczne tak by dać jak najwięcej czystej zabawy.
Nie jestem zwolennikiem kostkowych rozwiązań w grach jednak tutaj rzuty dostarczają wiele fajnych emocji.
Wykonanie gry jest na poziomie CoolMiniOrNot czyli 5+.
Arcadia Quest jest grą, w której gracze wcielają się w bohaterów i walczą ze sobą i z grą w róźnych scenariuszach. Podczas gry próbujemy wykonać zadania specjalne (np. zabić wielkiego Trola) oraz pokonać siebie nawzajem.
Gra wydana jest rewelacyjnie, figurki są cudowne jest duża różnorodność plansz, zadań i bohaterów. Zasady są bardzo przystępne i bardzo szybko można kogoś nauczyć i zacząć grać. W walce dużo zależy od szczęścia, ponieważ odbywa się ona przy użyciu kostek. Na każdej kostce jest trafienie krytyczne, które daje dodatkową kostkę. Gra rozgrywa się w formie kampani i po każdej rozgrywce dokupuje się dodatkowe przedmioty.
Dla mnie gra jest jednak za bardzo denerwująca. Otóż jedna sytuacja może sprawić że przegrasz całą grę. Miałem sytuacje, że przez całą rozgrywkę nie mogłem wyjść ze swojej bazy bo ciągle pojawiały mi się nowe potwory. Na koniec rozgrywki ciągnie się karty klątw, które potrafią całkiem zniszczyć postać przez co nie działają jej zdolności i granie nią nie sprawia przyjemności. Oprócz tego gra może wzbudzać w niektórych gniew ponieważ punkty zdobywa tylko osoba zadająca ostatni cios.
Podsumowując gra jest bardzo ładna i grywalna. Jednak dla mnie ma za dużo losowych elementów, które mogą zepsuć rozgrywkę.